Archive for the ‘Nowe słowa’ Category

Lubisz?

14 lutego, 2012

Kaj często testuje nasz gust w sprawie bajek pytając:

– LUBISZ EMILKO O MUSZATKU BAJKĘ? (Czy lubisz bajkę o Misiu uszatku Emilko?)

– LUBISZ MAMO O ZŁOMKU? (Czy lubisz bajkę o złomku mamo?)

– LUBISZ TATA O POŻAJNEJ? JA NIE LUBIĘ O POŻAJNEJ. (Czy lubisz bajkę o straży pożarnej tato? Ja jej nie lubię)

Dziś wieczorem padło pytanie:

– LUBISZ TATA O OSIOŁKU MATOŁKU?

– Kajtusiu to jest bajka o Koziołku matołku. – odpowiada  tata

– LUBISZ TATA O KOZIOŁKU OSIOŁKU?

Odpowiednie dać rzeczy słowo

18 grudnia, 2011

Nie ma rzeczy nienazwanych, Kajtuś nie tylko potrafi nazwać otaczające go rzeczy, ale także bezbłędnie określa swoje uczucia, a że język polski do łatwych nie należy czasami jest ciekawie:

Kaj leży w pokoju z Tatą i Emilką, zasypiają, mnie nie ma w domu:

– MAMY NIE MA. DO SKLEPU POSZŁA. stwierdza

– tak, Kajtusiu– odpowiada tata

– WJÓCI?

Wróci.

– MARTWIĘ JA.

Nie martw się

po chwili

– PŁACZĘ JA.(chociaż wcale nie płacze)

Nad nami mieszkają studenci, którzy od czasu do czasu słuchają głośnej muzyki, zdarzyło się pewnego wieczoru, że musieliśmy interweniować bo było szczególnie głośno, a dzieci właśnie zasypiały, Kajtuś to pamięta i co pewien czas wspomina to wydarzenie:

– WŁĄCZALI MUZYKĘ SĄSIADY.

Emilka ostatnio choruje, Kaj martwi się o zdrowie siostry:

– EMILKA KASZELU JUŻ NIE MA?

Spoglądając za okno stwierdza jaka jest pogoda:

– TU NIE MA PADADESZCZU (jest całkiem słonecznie)

Ostatnio Kajtuś grzebie paluszkami w buźce, zniecierpliwiona pytam:

– Czego ty tam szukasz synku?

– SKAJBU!

Zdania Pana Kajetana

12 grudnia, 2011

Kajtuś przynosi mi książęczkę o krokodylu pod tytułem „Pan Kłap”:

– KŁAPU PANU POCZYTAMY.

Podczas kąpieli Kajtuś wyciąga z wody gumową rybkę i pokazując ją tacie chwali się:

– ZŁAPACIŁEM JYBĘ!

Zachęcając tatę do wygłupów Kaj prosi:

-OZJABIAJ  TATA (rozrabiaj tata)

Kajtuś układa się do snu:

– CE ŚPIĆ Z MAMĄ,  EMILKA POSPA Z TATĄ.

oj trudna jest polska gramatyka;)

kolory

16 listopada, 2011

Kajtuś ogląda książeczkę pokazuje na samochód:

– ŻÓŁTY JAK SONECZKO!

Spacerujemy sobie po osiedlu jest 11 listopada, Kaj wylicza wiszące flagi, Emi:

Kajtusiu a jakiego koloru jest polska flaga?

 – DŻONA I BIAŁA– odpowiada wyedukowany Kaj

Zna dużo kolorów; BIESKI, POMAJAŃCZOWY albo częściej MAJAŃCZOWY, ZIELONY, ÓŻOWY no i CZAJNY też

Muszatek

27 września, 2011

Kajtuś jest mistrzem syntezy, nie używa zbędnych słów, dlatego w jego słowniku Plac zabaw to po prostu ZABAW, a MUSZATEK to nie kto inny jak Miś Uszatek :) prawda, że proste?

Po przerwie

15 sierpnia, 2011

Po dłuższej przerwie słów do zapamiętania sporo, tylko z pamięcią czasem problem. Kajtuś mówi coraz bardziej złożonymi zdaniami, ostatnio mają one osobliwą konstrukcję, prawie zawsze na końcu występuje NIE :

– Kajtusiu nałożymy butki?

BUTKI OŻYMY NIE.

– Chcesz zrobić siusiu?

SIUSIU OBIĆ NIE.

– Przyniesiemy Emilce ubranko?

– NIESIEMY EMILCE UBANKO NIE.

Jest jedno pytanie, na które odpowiedź zawsze będzie inna:

– Kajtusiu chcesz czekoladkę?

– KOLADKĘ TAK!

Kaj jest też pedantem, nie znosi gdy coś sie zawinie, na przykład prześcieradło, dywanik, reaguje natychmiast:

INĘŁO! APRAWIĆ! (zwinęło trzeba wyprostować, naprawić),

Często też zwala winę na innych twierdząc ,że :

EMILKA INĘŁA, albo JADZIA INĘŁA

Kajtek jak już wcześniej pisałam zna doskonale imiona swoich dziadków i babć, wymawia je coraz precyzyjniej, jednak najczęściej zwraca się do dziadków BABCIU, DZIADKU z wyjątkiem dziadka Andrzeja, na którego widok krzyczy ADŻEJ ITAM, co znaczy witam dziadku Andrzeju. Słowo ITAM jest  bardzo często w użyciu, gdy Kajtuś jeździ wózkiem dla lalek po mieszkaniu i przekracza kolejne progi , wykrzykuje ITAM, gdy wstaje rano zdarza mu się wskoczyć do łóżka rodziców, bądź dziadków z radosnym ITAM,  gdy leżymy wszyscy w czwórkę, próbując skłonić dzieci do zaśnięcia, jest ciemno i cicho, a Kajtuś przewraca się na tatę i radośnie woła ITAM MICHAŁ!

A Emi:

Zatrzymuje się podczas jazdy na rowerze i woła:

– Mamo zatrzymujemy się teraz i zachwycamy się żabką!

żaby są fascynacją tego lata, Emi zbiera je namiętnie i oczywiście wypuszcza, ale nauczyła się też żabiego żarciku, gdy widzi żabkę, woła:

– Łapiemy i na patelnię!

A dziś Emi zapytana przez babcię o koleżankę zapoznaną na wakacjach odpowiada:

-Była omal tak fajna jak ja!

takie to są fajne wakacyjne dzieciaki:)

Urodziny!

15 lipca, 2011

Dziś Kajtuś skończył dwa latka!

Rano dostał od nas książkę z autami, jest fanem motoryzacji, oglądając prezent woła radośnie:

O YŚCIGOWY!

rozpoznaje też PIK APA (pick up) TILA, KUPE (coupe), KALETKĘ, ECIARĘ (śmieciarę), TAKTOL

a wieczorem wygłosił dość długie zdanie:

MAMA USYPIA, TATA PÓŚĆ SZYBKO TAM.

Nie było to zbyt eleganckie wobec taty, który czytał właśnie Emilce, chodziło o to, że dziś mama usypia dzieci, także tata może opuścić pokój,

Emilka się oczywiście zbuntowała:

Co ty myślisz Kajtek, że tylko ważne jest, że mama Ci czyta książkę, Tata czyta mi jeszcze bajkę!

To lat Synku:)

Rozgadany…

10 lipca, 2011

Kajtek mówi dużo, trudno nadążyć z notowaniem, w zasadzie nie ma słowa którego by nie powtórzył, czasami mocno niezrozumiale, ale zawsze spróbuje. Istnieją w jego języku słowa dalece odbiegające od pierwowzoru, takie jak: BJONEK czyli pomidor, DŻADŻA, czyli parówka ( czasami nazywa też tak marchewkę), DZIANDZIA czyli zjeżdżalnia, czasem Kajtuś spodnie nazywa HODNIAMI a do niedawna zamiast SAM mówił HAM, ale S powoli opanowane.

Kajtuś zna też imiona wszystkich Dziadków i Babć:

BABCIA DŻYNKA -Grażynka

BABCIA NUSIA – Danusia

DZIADEK SAŁEK – Sławek

DZIADEK ADRZEJ – Andrzej

Prababcię Marysię nazywa BABCIĄ MISIĄ,

Emilka nie jest już tylko MIMI, czasami Kajtek woła EMILKO , albo MISIU,

A to kilka impresji wynotowanych ostatnio:

UGJYZ KOMAJ – Ugryzł mnie komar

TAKTOL – traktor

POŻYĆ, POŻYŁEM, POŻYMY – położyć, położyłem, położymy

O PODAJ TAMTO!

PEDEŁECZKO – pudełeczko

CHOPIEC – Chłopiec

CZYNKA – Dziewczynka

DOMDOMU –  gdy idziemy do domu

TATA GŁUPIA – Tata się wygłupia

Oj nazbierało się, a to tylko ułamki jego gadaniny…

PEMPUŚ MASZ?

1 lipca, 2011

Pyta nas co jakiś czas Kajtuś  sprawdzając czy wszystkie pępusie są na właściwych miejscach

– A ty Kajtusiu masz pępuś?  – pytamy

– NIE  – śmieje się przekornie Kaj

Wakacje…

1 lipca, 2011

A kiedyś w przedszkolu uczyliśmy się gotowości szkolnej.. Podsumowała Emilka zakończenie pierwszego etapu prawie trzyletniej edukacji  w „Mędrku” , od września zerówka w nowym  miejscu..

_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

a wczoraj na kolację jedli jajka, Kajtuś jajka na miękko, a Emi omlet, Emilka tłumaczy Kajtusiowi:

– Ja też jem jajko, ale w innej postaci. No tak, Kaj nie przepada za omletem, a dla Emi to jedyna akceptowalna forma jajka.

Kajtuś jest ostatnio bardzo rozgadany i buduje coraz bardziej złożone zdania:

UBIE CZITAĆ EDZIEDZIU, lubi czytać książkę o niedźwiedziu

O, MAMO OGĘ! woła mnie, gdy czegoś nie może zrobić

TATO OĆ POKOJU! zachęca Tatę do wspólnej zabawy

NIE CIEM PAĆ – bunt dwulatka nadchodzi NIE CIEM coraz częściej wchodzi w użycie :)

_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

Emilka robi właśnie obiad z Tatą:

 – Tato opowiedz mi coś o cieście malchewkowym.

– Czyżbyś zgłodniała?

Tak na ciasto malchewkowe i lukiel u cioci Ewy i wujka Jacka. czekamy na przepis;)